Nowa obszerna recenzja mojej książki

Znalazłam nową, bardzo trafną i rzetelną opinię o książce na Lubimy czytać. 

Przypominam, że książkę można kupić pisząc na tej stronie za zaledwie 17 złotych. To doskonała lektura dla młodych czytelników oraz osób którzy mi kibicują w rozwijaniu mojej pasji, jaką jest pisanie. Możesz kupić książkę, szepnąć o mnie w szkole, w bibliotece. Kiedyś osiągnę sukces,  możesz napisać kilka słów, gdy książkę przeczytasz. Możesz mi pomóc naprawdę na różne sposoby ;)

Książka Małgorzaty Nowackiej „Przystojny jestem, a ona mnie nie chce” to tak jak ona sama pisze: „Przezabawny pamiętnik szesnastolatka, po który może sięgnąć każdy – bez względu na wiek”. Ważne jednak jest to, aby miał poczucie humoru i dystans do, moim zdaniem, najważniejszego problemu młodych ludzi, jakim jest budowanie relacji damsko – męskiej oraz własnych uczuć. Te blisko 150 stron przeczytałam w zaledwie kilka godzin – z dużą lekkością i ciekawością, jak zakończy się miłosna historia głównego bohatera. 

Michał to nastolatek, który w moim odczuciu idealnie przedstawia przykład chłopaka, mężczyzny, który dopiero poznaje swoje prawdziwe uczucia względem drugiej osoby. Widzimy tutaj notorycznie podkreślaną pewność siebie, niedojrzałość (co myślę, że jest czymś naturalnym mając te naście lat), chęć pokazania się przed kolegami, „zabawę” w chodzenie z koleżankami, co w rzeczywistości skupia się jedynie na zaprezentowaniu przed rówieśnikami, że „jestem przystojny i żadna mi się nie oprze”. 
A jednak oprze... i tutaj właśnie zaczyna się prawdziwość, która jest dla bohatera totalnie niezrozumiała. 

Jako osoba dorosła, która już dawno pokonała okres dojrzewania, pierwsze flirty i miłostki, przeczytałam ten pamiętnik automatycznie powracając do własnych przeżyć. A co najważniejsze – odnalazłam w nim także siebie i myślę obraz większości znajomych, przede wszystkim mężczyzn, którzy podobnie jak Michał, tworzą tysiące niezrozumiałych sytuacji, które zamiast przybliżyć do obiektu westchnień to wręcz odpychają. 

A czy nie byłoby prościej być sobą, podejść, porozmawiać, a nie zgrywać „cwaniaka”, który zmienia panny, jak rękawiczki, bo oczekuje że ta wybrana będzie zazdrosna i sama przyjdzie? Czy wartościowa dziewczyna, kobieta spojrzy na takiego wybranka z zaciekawieniem, widząc jego zagrywki? Nie sądzę! 

Oczywiście znajdą się jeszcze kobiety, które nabiorą się na tani bajer podrywacza, ale czy będzie to osoba poważniej myśląca o budowaniu relacji? A może jedynie o chwilowej zabawie? 

Prawdziwa kobieta, która zna swoją wartość, oczekuje od mężczyzny czegoś więcej niż utartych oraz sprawdzonych schematów na szybki bajer. Ona chce poczuć się wyjątkowa, wyróżniona spośród tłumu, dlatego najpierw obserwuje niżeli wykazuje swoje zaangażowanie. Nie „daje się” odkryć na pierwszej randce, ceni cierpliwość oraz wytrwałość, bo jest już zmęczona ciągłymi falstartami i byciem „jedną z wielu”. Podobnie jak wybranka naszego bohatera stwierdza: „Na mnie to nie działa!”. 

I najlepsze na koniec jest to zaskoczenie, kiedy uświadamiasz sobie, że zamiast starać się, próbować, poznawać tą „inną” niż wszystkie, idziesz na łatwiznę wybierając tą, która sama podstawia Ci się pod nos. Jakie to prawdziwe i ciągle na czasie!

Ta książka to idealny poradnik dla nastolatka, który dopiero rozpoczyna budowanie relacji z dziewczynami. Dzięki niemu na pewno zrozumie czego nie robić i mam nadzieję uświadomi sobie, jak ważna jest prawdziwość oraz wytrwałość. Dodatkowo myślę, że warto, aby ten pamiętnik wpadł też w ręce podrywacza. Z pewnością będzie dla niego jak „zimny prysznic” przedstawiony w groteskowy sposób. Wierzę, że dzięki tej książce przestanie mieć przerysowane EGO i traktować swoje zdobycze, jak lalki, które z dumą pokazuje swoim kolegom. Mam też nadzieję, że zrozumie jak ważne jest to, aby pokazać przed kobietą swoją prawdziwość, a nie bawić się młodzieńcze podchody.

Gorąco polecam, moim zdaniem będzie ciekawym prezentem na każdą okazję, przede wszystkim pod choinkę :)

dziękuję!

Ja też dziękuję <3