W sobotę byłam w Teatrze Kwadrat na sztuce Szalone Nożyczki :)
Witajcie
Wiecie co? Tak ostatnimi czasy całkowicie
wyłączyłam się z życia. Rzadko, tu piszę, nigdzie się nie udzielam. Ale przez
przypadek w sobotę przeczytałam ogłoszenie mojej kuzynki: że ma dwa bilety do
teatru, i kogoś zabierze.
Dawno nie byłam w teatrze, zresztą kolejny raz
chciałam sprawdzić jak słyszę. Nie mówiąc już o tym, że mogłabym zobaczyć
aktorów na żywo. Teatr jest wspaniałą rozrywką, więc napisałam do kuzynki, że
mogłabym się z nią wybrać.
Poszłyśmy na sztukę Szalone nożyczki w teatrze
Kwadrat. Bardzo duża sala, w porównaniu z ostatnim skromnym teatrem, byłam pod
wrażeniem.
Siedziałyśmy w jakimś piątym rzędzie, a było ich z
trzydzieści. Pełna sala ludzi. Jeszcze się nie zaczęło przedstawienie a aktorzy
swoim zachowaniem, mimiką twarzy wywołali uśmiech na mojej buzi. Grała
muzyka taka wpadająca w ucho, polskie przeboje, które kiedyś znałam więc
rozpoznałam je Było super Naprawdę. To było coś niesamowitego!
Jest to Interaktywna
komedia fryzjerska, której humor ostry jest jak brzytwa!
Akcja toczy się w salonie
fryzjerskim mistrza grzebienia i nożyczek – Tonia Wziętego (nazwisko mówi samo
za siebie), który wynajmuje zakład od mistrzyni fortepianu Izabeli
Richter.
Pewnego dnia kobieta
zostaje zamordowana w swoim mieszkaniu, znajdującym się tuż nad salonem.
Nieoczekiwany zwrot akcji ujawnia wiele skrywanych tajemnic, których
rozwiązaniem zajmie się profesjonalny śledczy, angażując do tego widzów. Autor
sztuki bowiem, główną rolę powierzył właśnie publiczności. Od jej
błyskotliwości zależy rozwój wydarzeń, a w konsekwencji również - a może i
przede wszystkim - zakończenie przedstawienia.
O niewątpliwym sukcesie
spektaklu świadczyć może fakt, że gramy go już od ponad 16 lat i wystawiony
został prawie 850 razy, a publiczność nadal doskonale się na niej bawi,
zapełniając widownię po brzegi!
Powiedzonka
Hmm ładna koszula, taka szara idealnie pasuje do zębów"
Bystrzacha z ciebie, łapiesz szybciej z miejsca niż inni z rozbiegu" ,
Tak się pan podniecił czy to był rewolwer'' ....
Jak grałem Calineczkę, każdy mówił, że się wyróżniam"
Chyba się zakochałem, bo nic nie pamiętam"
(chwilę po pocałowaniu policjanta
"To nie borsuk, to nie kuna - to rakieta Kim
Dzong Una" :DJak ktoś zadawał pytania z publiczności i się pytanie powtórzyło to Toni do chłopaka :
- Ej ale ty sie tej trawki narajałeś przed wejściem .. . masz opóźniony zapłon to już było :D
"-Czy popełnił pan w przeszłości jakieś przestępstwo?
- A to karalne?
- Teraz już nie.
- To popełniłem
- Jakie?
- Zamieniłem metkę batonika na stringi
- A czemu pan to zrobił?
- Pomyliłem metki, bo nie wiedziałem ze to przestępstwo."
"-Czy powiedział pan reszcie podejrzanych jakie było narzędzie zbrodni?
-A to przestępstwo?
-Nie
-To powiedziałem"
Policjant robi notatkę, Toni zagląda i mówi na cały głos: nie Tom, tą!!!
Gdy publiczność zadawała pytanie pani Dąbek,
lub zauważyła jakąś ważną, kwestię dla śledztwa - pani Dąbek spojrzała taki
grożnym wzrokiem - Naprawdę to było śmieszne. Podobała mi się cała mimika
twarzy aktorów, naprawdę. Słyszałam tak w 70 procentach, bo na scenie dużo się
działo, ale cały ten spektakl był po prostu super. Wystawiany już jest od 16
lat i ludzie na niego chodzą po kilka razy. Polecam!
Komentarze